Masło babassu | Mohani

Szczególnie zimą moja skóra jest narażona na zimne temperatury i muszę bardziej o nią dbać, nawilżać i zmiękczać. Masło babassu firmy Mohani ma naprawdę wiele zastosowań, bo oprócz tradycyjnego kosmetyku może być bazą innego, jeżeli ktoś lubi robić domowe kosmetyki. Ja coś próbuje z domowymi maskami na włosy i ten produkt sprawdził się idealnie. Warto też wspomnieć, że masło babassu ma zbliżoną temperaturę do temperatury ciała, więc łatwo się "rozpuszcza" i rozsmarowuje. 

Ten produkt to moje ostatnie odkrycie i używam go niemal codziennie po kąpieli. Masło ma charakterystyczny zapach, ale nie jest drażniący, mi się podoba, jest delikatny. Skóra po użyciu jest delikatna i miękka, więc ten produkt dla mnie jest idealny, ponieważ zmagam się z suchą i podrażnioną skórą. Samo opakowanie przyciąga uwagę i jego pojemność wynosi 100g . Odkręcany jest przez wieczko, ale trzeba naprawdę pamiętać o tym, że kosmetyk zmienia swoją strukturę w zależności od temperatury i słoiczek należy odkręcać powoli, bo możemy mieć postać ciekłą jak i stałą. Pomimo opakowania niewielkich rozmiarów produkt jest bardzo wydajny i starczało mi na długie miesiące, póki co mam końcówkę produktu i na czas zimy będę musiała dokupić, bo sprawdza się rewelacyjnie !  Nie brudzi ubrań i nie pozostawia tłustych plam. Kosmetyk nie zawiera alkoholu, aluminium, amoniaku, barwników, mydła, olejów mineralnych, parabenów, parafiny, PEG, siarczanów, silikonów, składników pochodzenia zwierzęcego, SLES, SLS czy substancji zapachowych. 


Copyright © Paulina napisze , Blogger