Idealna zabawka dla 2-latka . Pociąg sensoryczny | Clementoni

Już mamy grudzień, Wam też tak szybko czas leci ?? Przychodzę do Was z propozycją zabawki dla 2-latka, którą aktualnie testujemy. W tym roku postawiłam na firmę Clementoni, która ma naprawdę świetne i kreatywne zestawy, ale to bardziej dla starszych dzieci i mam nadzieję, że uda się kiedyś przetestować i opisać, ale teraz na pokładzie mam 2latka. Wybrałam pociąg sensoryczny mieszczący się w przedziale wiekowym 6-36 miesięcy , ale nawet moja 7latka chętnie bawiła się z bratem tym zestawem. Zdecydowanym plusem jest to, że elementy są miękkie. Mój syn ma teraz etap rzucania wszystkim czym popadnie, więc jak "oberwę" taką zabawką to nawet nie zaboli ;) . W zestawie znalazłam cztery wagony, które można ze sobą łączyć, ale też bawić się osobno każdym z wagoników. Oprócz samego pociągu otrzymujemy również kolorowe klocki, znalazłam ich sztuk osiem. Można z nich zbudować wieżę albo po prostu wkładać do wagoników pociągu. Wyobraźnia dziecka nie zna granic i na pewno wymyśli coś ciekawego. Dodatkowym plusem jest to, że całość możemy wyprać w zmywarce do naczyń maksymalnie do 70 stopni. Klocki jak i pociąg jest bardzo miękki i miły w dotyku, no i najważniejsze to to, że pociąg jest sensoryczny, ale co to znaczy? Każdy wagon posiada inną fakturę dzięki czemu dziecko za pomocą dotyku będzie odkrywać różne kształty i wypukłości . To rozwija zmysły oraz zręczność manualną. Zabawka bardzo ciekawa, rozwijająca wyobraźnię dziecka no i co najważniejsze - moje dzieci się ładnie razem bawiły, a ja mogłam w końcu coś porobić w ciszy. Obracające się kółka sprawiają, że pociąg jeździ dzięki temu można wymyślać różne zabawy i historie. Myślę, że zostanę przy zabawkach tej firmy na dłużej. Pociąg sensoryczny możecie zakupić za około 70 zł , a warto też polować na przeceny zwłaszcza przed mikołajkami i świętami. Warto też wspomnieć, że takie zabawki sensoryczne świetnie nadają się dla dzieci, które mają zaburzoną percepcję dotyku , używane są też z wcześniakami i z dziećmi z autyzmem. Polecam z całego serca. Zadowolone dziecko = szczęśliwa mama, cóż więcej chcieć? :) 


Copyright © Paulina napisze , Blogger