Czarna maska peel-off z aktywnym węglem Marion | Pędzel do nakładania maseczki Donegal


Dawno dawno temu testowałam z chińskich stron czarną maskę i bardzo dobrze to wspominam. Miałam dość długą przerwę od czarnych masek, więc jak tylko nadarzyła się okazja to po nią sięgnęłam. Zdecydowałam się na firmę Marion, gdzie produkty są mi dobrze znane. Do tego dobrałam sobie pędzel do nakładania maseczki firmy Donegal. Drogeria internetowa, na którą się zdecydowałam to pinali.pl . Bardzo spodobała mi się oferta i warto dodać, że są tam świetne rabaty. Na pewno jeszcze tam wrócę i polecam, bo przesyłka przyszła bardzo szybko, a sama paczka była bardzo dobrze zapakowana. 

Kosmetyk dostajemy w kartonowym pudełku, na którym są wszystkie niezbędne informacje. Po wyjęciu z pudełka otrzymujemy miękką tubkę z zamknięciem na "klik" o pojemności 25g. Kolor jest oczywiście czarny, bo maska jest z aktywnym węglem. Sama konsystencja jest gęsta, żelowa typu peel-off. Oczywiście trzeba odczekać 25-25 minut, aby maska zastygła i można ją było zdjąć. Ja w tym czasie siadam i czytam sobie książkę, bo w tym czasie jestem w stanie dość dużo przeczytać.

Sposób użycia:

1) Umyj twarz ciepłą wodą.
2) Dla uzyskania lepszych efektów, wykonaj kąpiel parową twarzy lub przykryj twarz wilgotnym, bardzo ciepłym ręcznikiem i przytrzymaj ok. 3 minuty. Dzięki temu otworzysz pory. 
3) Osusz twarz. Nałóż równomiernie cienką warstwę maski na całą twarz lub tylko na problematyczną "strefę T" (czoło, nos, brodę). Omijaj okolice oczu i brwi! 
4) Czekaj do całkowitego wyschnięcia ok. 25-45 minut. 
5) Delikatnie zdejmij maskę w jednym kawałku.
6) Ewentualne pozostałości usuń wacikiem nasączonym płynem do demakijażu lub nawilżoną chusteczką.

Ja przy tych maseczkach bardzo cenię sobie kąpiel parową i naprawdę wtedy jest lepszy efekt. Męczę się z widocznymi wągrami i tłustą cerą. Na pewno z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że ta peel-off od Marion jest boleśniejsza. Przy tamtej co kiedyś używałam - chyba Pilaten z tego jak dobrze pamiętam to tam mnie co najwyżej łaskotało to ściąganie, a ta - no jeśli jesteś wrażliwa/y na ból to nie wiem czy podołasz ściąganie tej maski. Mi osobiście to nie przeszkadzało, bo mam wysoki poziom bólu, jednakże z czystym sumieniem stwierdzam, że czuć różnicę w ściąganiu. Też nie bez powodu w sposobie użycia jest napisane, aby omijać okolice oczu i przede wszystkim brwi. Jeżeli macie jakieś włoski na twarzy, ta maska Wam ją ściągnie , wyrwie włoski. Przy okazji macie darmową depilację. Ważna też jest ilość nakładanej czarnej mazi, bo możemy nałożyć cienką warstwę i zaschnie w przeciągu 10-15 minut, grubsza warstwa natomiast do 45 minut. Zauważyłam, że przy cieńszej niestety ciężko odczepić maskę od twarzy, czarna maska peel-off wręcz wpija się w skórę dlatego też przy drugim razie zrobiłam grubszą warstwę, ale też dłużej czekałam na to by ją zdjąć. I niestety te 25g starczyło mi na dwa użycia - cieńszą i grubszą warstwę. Może jakby robić same cienkie albo tylko w jednym miejscu np. na nosie czy na brodzie to maski starczyłoby na dłużej.  No i przechodzimy do najważniejszego, czyli do efektów. Ja taką maskę preferuję raz w tygodniu. Po ściągnięciu moja cera jest oczyszczona, gładka i miękka. Jedynie mogę się przyczepić co do pojemności. Zdecydowanie za mało. Dosłownie produkt do użycia na raz albo dwa. Chociaż za cenę 9,80 gdzie widzę efekty to nie ma się do czego przyczepić. Z drugiej strony wolałabym zapłacić więcej i mieć większą pojemność, bo nie lubię generować śmieci i plastiku i starannie dobieram kosmetyki, których używam. Bazą  tego produktu jest węgiel aktywny oraz hydrolat z liści oczaru. Są to dwa składniki które bardzo fajnie działają na skórę z niedoskonałościami. Kosmetyk mnie nie uczulił. Ogólnie polecam przetestować jeżeli macie cerę mieszaną z niedoskonałościami. Pamiętajcie, aby nie stosować jej na uszkodzą skóę, wrażliwą bądź podatną na podrażnienia. Jeżeli chcecie zamówić i przetestować sami to klikajcie w link --> czarna maska peel-off z aktywnym węglem Marion .

Skład (INCI): Aqua, Polyvinyl Alcohol, Propylene Glycol, Isopropyl Alcohol, Charcoal Powder, Hamamelis Virginiana Water, Dipotassium Glycyrrhizate, Phenoxyethanol, Xanthan Gum, Methylparaben, Parfum.

Warto też wspomnieć o cudownym pędzlu do nakładania maseczki firmy Donegal. Wydawał mi się najbardziej odpowiedni dlatego się na niego zdecydowałam. Porządna rączka i gęste włosie. Pomimo, że jest zbite i wydaje się na pierwszy rzut oka twarde włosie to w dotyku jest miękkie. Bardzo dobrze mi się nakładało nią maseczkę typu peel-off . Od razu po użyciu oczywiście pędzel wyczyściłam i pozostawiłam do wyschnięcia. Myślę, że to duet idealny na domowe SPA. Pędzel mi się przyda, bo ostatnio czytam sobie o domowych maseczkach, więc na pewno go jeszcze użyję, a jeśli chcecie sami kupić to zapraszam --> pędzel do nakładania maseczki Donegal


Copyright © Paulina napisze , Blogger