Obsesje | Angela Santini

Skusiła mnie okładka tej książki i jak tylko do mnie dotarła to się zdziwiłam, że taki grubasek z tej książki. Zajęło mi trzy noce , aby ją przeczytać. Ta książka to debiut autorki i ja jestem nim zachwycona, przepiękny styl autorki , czytając czułam jakby biło jakieś ciepło i nie mogłam się oderwać, ale niestety czasy czytania książek do rana już minęły, bo rano trzeba wstać do dzieci.

ON nie wierzy w przypadki. ONA nie wierzy w miłość. Jednak los nie pyta ich o zdanie. Do czego zdolny jest człowiek, gdy w grę wchodzą najgłębiej skrywane obsesje? Debiut, jakiego nie było od lat! Na tę historię czekały kobiety! Pełna namiętności i obsesji powieść, pokazująca, że są książki, których nie sposób zapomnieć. Andrea Cherry pracuje w sklepie ze starociami; ma wspaniałą mamę, przyjaciółkę i cudowną córeczkę zakochaną w śwince Peppie. Jej życie jest zwyczajne, do czasu kiedy wygrywa tydzień wakacji w luksusowym hotelu i poznaje Nicholasa Blake’a – nieziemsko przystojnego, samotnego dżentelmena, który zawsze dostaje to, czego chce. Oboje wpadają w swoje sidła, a ta z pozoru idealna i urocza dziewczyna zamienia jego życie w splot przypadkowych wydarzeń o nieprzewidzianych konsekwencjach. Ale problem w tym, że Nicholas Blake nie wierzy w przypadki, a Andrea Cherry w prawdziwą miłość. Czy są w życiu tajemnice, które mogą zmienić wszystko? I dokąd zaprowadzą najgłębiej skrywane obsesje?

Tytuł: Obsesje
Autor: Angela Santini
Data premiery: 06/05/2021
Liczba stron: 592
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Bardzo mi się podobała ta książka. Mamy tu schemat biednej dziewczyny, która na swej drodze spotyka bogatego mężczyznę, ale jednak to nie taki schemat, który czytałam do tej pory. Tu ten schemat ewoluował, bo mamy kobietę z przeszłością i małym dzieckiem. Nie ma tu rzygania tęczą i cukierkowego love-story . Naszemu mężczyźnie - Nickowi też daleko do rycerza w lśniącej zbroi, który dumnie kroczy do swej ukochanej, ale to jego postać najbardziej spodobała mi się w tej książce. Taki trochę tajemniczy, może coś ukrywa, jakiś mrok . Jest on właścicielem hotelu i doskonale wie jak działa na inne kobiety. Ma wszystko czego zapragnie, oprócz kobiety, która będzie go kochała. Trochę smutne, dlatego sama jestem zdania, że żadne pieniądze świata nie dadzą takiego szczęścia jak kobieta, dzieci, chociaż wiadomo - nie każdy chce mieć dziecko, ale myślę, że miłość drugiej osoby, zrozumienie i szacunek jest potrzebne każdemu. I nie znam osoby, który by chciała być do końca swoich dni sama i nie przeżyć miłości. Natomiast Andrea nie wierzy w miłość i już jej nie chce, została zraniona na tyle, że już nie wierzy w happy end i love story. No, ale co się stanie kiedy tych dwoje się spotka ? Będzie gorąco, uwierzcie :D. Idealna lektura na chłodny wakacyjny wieczór. Kilka wątków jest takich, że można napisać kontynuację i z niecierpliwością czekam . 

Miłość bez wzajemności jest gorsza niż życie bez niej. Kiedy czegoś nie masz, nie odczuwasz braku. Po prostu nie wiesz, jak to smakuje, pachnie, wygląda. O wiele łatwiej jest nakazać sobie coś, niż przestać coś czuć. To tak, jakby człowiek miał przestać oddychać. Żyć. Być nic nieznaczącą wysuszoną gałązką.
Książka bardzo mi się podobała pomimo, że czytałam ją kilka dni. Ciekawa i niebanalna, od pierwszych stron wciąga, ma się ochotę czytać i czytać, ale niestety... są też obowiązki, więc póki mogłam to siadałam z "obsesje" . Przyjemna lektura, polecam jeżeli jeszcze nie czytaliście. Książkę znajdziecie na stronie empik lub księgarni internetowej Inverso. Zapraszam.
Młoda polska autorka, od ponad ośmiu lat mieszkająca w Londynie. Na swoim koncie ma zero wydanych książek, bo od trzech lat walczy o napisy końcowe swojej debiutanckiej powieści "Obsesje". Wręcz dostała od tego obsesji. Zapewnia, że w życiu nic jej tak nie wyszło jak trójka jej wiecznie głodnych dzieci, które w przeciwieństwie do niej doskonale wiedzą, czego chcą. No dobrze, ona też wie, czego chce, tylko z tą różnicą, że jej dzieci to dostają, a ona nie. Zapewnia, że i tak jest szczęśliwą matką, żoną i niczyją kochanką. Poza tym jest całkiem zwyczajna… Uwielbia oglądać filmy o seryjnych mordercach, ale nie lubi o nich czytać. Nie lubi oglądać romansów, ale przeczytała ich w zeszłym roku dokładnie 37. Kiedy się śmieje - płacze, kiedy płacze - śmieje się. I twierdzi, że totalnie nie ma poczucia humoru.
Copyright © Paulina napisze , Blogger