A.Z.Bell to kolejny autor, a właściwie autorka, która ukrywa się pod pseudonimem i oczywiście jest to polka, która pod koniec lipca ma urodziny (za wczasu życzę wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń) . Książka "after all to on ustala reguły" jest to debiut, a ja bardzo lubię sięgać po debiuty. Jeżeli jesteście ciekawi jak ta książka wypadła w moim odczuciu to zapraszam na recenzję.
Tytuł: After all to on ustala reguły Autor: A.Z.Bell Data premiery: 14/07/2021 Liczba stron: 272 Wydawnictwo: Editio Red
Na książkę zdecydowałam się po opisie i byłam ciekawa jak wypadnie. Przeczytałam ją w jeden wieczór, bo nie liczy nawet 300 stron, więc dosłownie to książka na jakieś 3h. Na początku czułam niechęć do głównego bohatera, bo wziął się nie wiadomo skąd, jakby się z choinki urwał, a jest on głową mafii. Zabrakło mi w tej książce jakiś uczuć, głębi, bo pomysł na fabułę bardzo fajny, ale jednak czegoś mi zabrakło. Po kolei - główna bohaterka Mel chcąc odciąć się od bogatych rodziców postanawia poszukać pracy. Niestety, wszędzie ma odmowy. Pewnego dnia dostaje dziwny telefon, który nakazuje dziewczynie aby się z nim spotkała, bo ma propozycję nie do odrzucenia. Chcąc chronić swoich bliskich dziewczyna nie ma wyboru. Jakie zamiary ma wobec niej tajemniczy mężczyzna? W książce nie brakuje scen seksu, jest ich dość całkiem sporo i dość mocnych scen, mnie jednak one nie przeszkadzały, wręcz dominowały książkę. Mogły być sceny brutalności, bo akcja była, porwania też . Przeczytałabym coś mocnego z pikanterią, tu mi tego zabrakło. Wszystko za szybko się dzieje, Mel za szybko czuję sympatię do Liama. Ja lubię książki, w których jest troszkę sarkazmu i przekomarzania się.
Przestań mnie prowokować, mała, bo kiedyś źle się dla ciebie skończy.
Potencjał jest, ale jak pisałam wcześniej - czegoś zabrakło. Jest dobra jako erotyk mafijny , ale nie ma tu nic nowego jeśli zestawić je z innymi książkami z tego gatunku. A szkoda, bo gdyby dodać kilka scen więcej i to o czym pisałam wcześniej to byłby całkiem udany debiut. Nie mniej jednak przeczytałam w błyskawicznym tempie i mile spędziłam czas, jednak czytałam lepsze i nie tego oczekiwałam. Za to mogę przyznać, że okładka nadrabia i zwróciłam uwagę na nią przy wyborze kolejnej książki do przeczytania.
A.Z. Bell ― ukrywająca się pod tym pseudonimem polska autorka, urodzona 30 lipca 1999 roku. Niepoprawna optymistka. Początkowo pisała dla małego grona odbiorców, jednak po tym, jak jej debiutancka powieść zyskała popularność w sieci, zdecydowała się wydać ją w tradycyjnej, papierowej formie. Ma dwie miłości: pierwszą jest oczywiście pisanie książek, drugą ― jak przystało na absolwentkę szkoły muzycznej ― muzyka.
Siemka ! Miło mi Cię powitać na moim blogu :) !
Jestem mamą dwójki dzieci, a w wolnej chwili pomiędzy jedną drzemką syna, a tysiącem pytań córki prowadzę bloga o treściach , które lubię, czyli książki, kosmetyki czy gry/zabawki dla dzieci. Jestem pasjonatką minimalizmu, uwielbiam organizację i planowanie, kocham musicale, francuskie komedie i Hiszpanię !