Detoksykujące mydło z węglem bambusowym | Mohani

Kosmetyki z węglem już kuszą nas na rynku od jakiegoś czasu, a to pasty do zębów, a to mydła...i ja właśnie miałam okazję przetestować detoksykujące mydło z węglem bambusowym firmy Mohani . Ogólnie bardzo lubię tę firmę i zawsze znajdę coś ciekawego dla siebie, więc jak ktoś nie zna to polecam coś przetestować , bo warto no i warto dobrać kosmetyk do swojej cery, bo niestety znam osoby co testują kosmetyki jak leci nie patrząc na potrzeby własnej skóry. 

Kosmetyk możecie kupić na stronie Mohani - detoksykujące mydło z węglem bambusowym.

Od producenta:

Naturalne mydło węglowe do twarzy i ciała z aktywnym węglem bambusowym firmy mohani zostało stworzone z myślą o cerze skłonnej do zanieczyszczeń, tłustej i trądzikowej. Zawarty w mydle certyfikowany aktywny węgiel bambusowy dzięki swej mikroporowatej powierzchni absorbuje toksyny, zanieczyszczenia i wszelkie inne substancje szkodliwe dla skóry. Mydło doskonale oczyszcza pory skóry, złuszcza martwy naskórek. Przywraca skórze zdrowy wygląd, sprawia, że skóra staje się delikatna w dotyku. Olej z orzechów babassu, zawarty w mydle nawilża skórę. Olej ze słodkich migdałów zmiękcza, wygładza naskórek i wzmacnia jego barierę lipidową.

Wieki nie używałam takiego mydła w kostce, kiedyś to bardzo lubiłam szare mydło, ale przeszłam potem na żele pod prysznic. Miałam okazję przetestować mydło z węglem i przepadłam. Jak widać mydło mamy koloru czarnego i za taką kostkę zapłacimy około 13 zł. Głównie tego mydła używam do oczyszczania cery i po jego użyciu buzia aż "skrzypi" no i jest gotowa do dalszej pielęgnacji. Odkąd używam tego mydła zauważyłam mniej pryszczy (inni też zauważyli, że cera gładka bez niedoskonałości) , ale i moją zmorą są wągry . Mydło jak mydło - jest bardzo wydajne, więc cena moim zdaniem nie jest jakoś wygórowana. Pieni się dobrze, więc radzę uważać, aby produkt nie dostał się do oczu, bo szczypie. Czasem używałam tego mydła pod prysznicem do ciała i różnica jest taka, że przy stosowaniu go na twarzy czuć, że jest mocno oczyszczona, a wręcz mamy uczucie "ściągnięcia" , a przy umyciu ciała nic takiego nie ma miejsca. Z produktu jestem bardzo zadowolona, bo za niewielką cenę i przy regularnym używaniu cieszę się naprawdę fajną cerą. Niestety na wągry jeszcze kosmetyku-cudu nie znalazłam, więc zapewne nie obejdzie się bez oczyszczania u kosmetyczki, które mam w planach, a potem dodatkowo po oczyszczaniu będę dalej używała detoksykującego mydła i może efekty będą lepsze. Co do zapachu to jest tak delikatny niczym szare mydło, którego używałam kiedyś i zapach dobrze znam. 

Stosowanie: Namydlić wilgotną skórę, do momentu wytworzenia się piany, a następnie dokładnie spłukać czysta wodą. Omijać okolice oczu. Produkt testowany dermatologicznie. Kolor produktu jest całkowicie naturalny, wynika z zastosowania składników aktywnych. Tylko do użytku zewnętrznego.

Składniki (INCI): Sodium Palmate, Sodium Palm Kernelate, Water, Palmitic Acid, Orbignya Oleifera Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Charcoal Powder , Glycerin , Sodium Chloride, Tetrasodium EDTA, Tetrasodium Etidronate.



Copyright © Paulina napisze , Blogger