To moje pierwsze spotkanie z autorką, ale na pewno nie ostatnie. Jestem pod ogromnym wrażeniem zdolności autorki i coś czuję, że jej książki będę brała w ciemno. "Sto osiemdziesiąt stopni" rozbawi Was do łez. Podchodziłam dość sceptycznie, ale się nie zawiodłam i chcę więcej, czekam na więcej.
Tytuł: Sto osiemdziesiąt stopni
Seria: Heartbeats Autor: Darcy Trigovise
Data premiery: 01/06/2020 Liczba stron: 264 Wydawnictwo: WasPos
Główni bohaterowie to Samantha i Nathaniel. Ich małżeństwo to tylko kontrakt biznesowy. Pan młody myślał, że Sam to "kolejna pusta blondynka, która da mu spokój". Niestety, troszkę się przeliczył. Chociaż słowo "troszkę" to zbyt mało powiedziane, bo ta kobieta dosłownie wywraca mu świat do góry nogami, wywraca mu o sto osiemdziesiąt stopni. Ogólnie nie polecam czytać tej książki w nocy, bo reszta domostwa uzna Was za chorych psychicznie bądź niezrównoważonych - lałam ze śmiechu co kilka stron. Autorka bardzo wpasowała się w moje gusta i dawno nie czytałam tak świetnej książki , przy której tyle się uśmiałam. Bardzo polubiłam postać Samanthy. To nie jest jakaś naiwniara , której można w kaszę dmuchać. Postanawia za wszelką cenę rozkochać w sobie swojego męża. Czy oziębły i zdystansowany Nathaniel, dla którego najważniejsza jest praca, pozwoli zburzyć kobiecie swój poukładany świat? Pomimo , że książka jest zabawna momentami chwyta za serce, szczególnie ostatnie rozdziały. Czy ktoś taki jak Nathaniel może się zmienić? Tego dowiecie się sięgając po "sto osiemdziesiąt stopni".
Weszłaś w moje życie i wywróciłaś je o sto osiemdziesiąt stopni, a ja już zawsze będę ci za to wdzięczny, ponieważ dopiero gdy się pojawiłaś, zrozumiałem, że wcześniej to nie było życie.
Od siebie dodam, że zdecydowanie polecam tę książkę. Tymczasem okazało się, że mam jeszcze inną książkę tej autorki, więc jak nadrobię swoją kupkę wstydu to na pewno przeczytam i wrócę do Was z moimi wrażeniami, czy mi się spodobała tak samo jak "sto osiemdziesiąt stopni" ;) . Przy tej pozycji na pewno autorka zagwarantuje Wam salwę śmiechu, a także kilka pomysłów jak rozkochać w sobie faceta. Książka jest lekka i zabawna, akurat na zimowy czas jak znalazł.
PS Scena z portfelem rozbiła mnie na łopatki . Na pewno do tej książki wrócę raz jeszcze za kilka miesięcy, aż opadną emocje. Polecam ! Polecam ! Polecam !
Autorka skrywająca się pod pseudonimem Darcy Trigovise to mieszkanka niewielkiego miasta pod Szczecinem, urodzona w 1993 roku, mężatka i mama małej dziewczynki. Miłość do książek odkryła, będąc nastolatką, jednak w okresie szkolnym sięgała po nie sporadycznie. Od czterech lat książki stały się jej nałogiem, a romanse i erotyki pochłania w zastraszającym tempie, chociaż uwielbia też dobre kino akcji. Pomysły ciągle pojawiające się w jej głowie sprawiły, że zaczęła publikować swoje prace na platformie Wattpad, a pisanie przeobraziło się w jej pasję.